Najgorętsze miesiące roku w handlu spożywczym. Listopad i grudzień sprzedają najlepiej
Najgorętsze miesiące roku w handlu spożywczym. Listopad i grudzień sprzedają najlepiej
Końcówka roku to tradycyjnie najgorętszy okres w handlu detalicznym, a szczególnie w segmencie spożywczym. Dane Głównego Urzędu Statystycznego i analiz branżowych potwierdzają, że listopad i grudzień są miesiącami, w których Polacy kupują więcej, częściej i w większych formatach sklepów.
Grudzień bije rekordy sprzedaży
Według danych GUS, sprzedaż detaliczna w grudniu 2024 roku wzrosła o 1,9 proc. w cenach stałych rok do roku, a w porównaniu z listopadem aż o 9,8 proc. W kategorii żywność, napoje i wyroby tytoniowe dynamika była jeszcze wyższa: +14,1 proc. nominalnie miesiąc do miesiąca (dane Krajowej Izby Gospodarczej). To oznacza, że właśnie w tym okresie sklepy spożywcze notują największy obrót w ciągu całego roku.
Za tym wzrostem stoją przygotowania świąteczne, intensywne zakupy gospodarstw domowych i większa liczba wizyt w sklepach stacjonarnych. Warto dodać, że grudzień to także czas, gdy Polacy częściej odwiedzają sklepy w mniejszych miejscowościach, a handel tradycyjny i sieci partnerskie zyskują na znaczeniu.
Chorten i Limonka zyskują na sezonie
Sieci spożywcze oparte na modelu franczyzowym lub partnerskim, takie jak Chorten i Limonka, korzystają w tym czasie z przewagi lokalności i szerokiej oferty. Konsumenci szukają kompletnego koszyka zakupowego, a jednocześnie chcą kupować blisko domu.
Dla takich sieci listopad i grudzień to okres najwyższego ruchu, zarówno pod względem liczby transakcji, jak i wartości paragonów. Wzrost odwiedzalności widać zwłaszcza w drugiej połowie grudnia, gdy klienci uzupełniają zapasy świąteczne, kupują świeże produkty i alkohole.
Dane z raportów branżowych potwierdzają, że format tradycyjnych sklepów spożywczych i lokalnych sieci utrzymuje stabilny udział w rynku mimo silnej konkurencji dyskontów.
Convenience z lekkim spowolnieniem
Inaczej wygląda sytuacja w segmencie sklepów convenience, które opierają sprzedaż na szybkich, impulsowych zakupach i produktach gotowych. W okresie świątecznym konsumenci częściej planują zakupy z wyprzedzeniem i realizują większe koszyki, co sprzyja wizytom w sklepach spożywczych lub dyskontach, a nie punktach nastawionych na szybki zakup.
Z danych rynkowych wynika, że w czwartym kwartale roku ruch w formacie convenience utrzymuje się na stabilnym poziomie, ale nie rośnie w takim tempie jak w innych sklepach. Część klientów ogranicza wtedy zakupy „na szybko” na rzecz dużych, jednorazowych wizyt przedświątecznych.
Okazja, której nie można przegapić
Sezon świąteczny to czas, w którym sieci spożywcze, zarówno franczyzowe, jak i niezależne, przyciągają największy ruch i największe koszyki zakupowe. To również moment, w którym konsumenci są najbardziej wrażliwi na komunikaty promocyjne w miejscu sprzedaży. Jak pokazują badania Yotta aż 18% konsumentów dokonuje zakupu pod wpływem reklamy umieszczonej w sklepie stacjonarnym (Retail media i ich rola w procesie zakupowym 08.2024)
Dla marek i reklamodawców to najlepsze tygodnie w roku, by być widocznym tam, gdzie naprawdę zapada decyzja zakupowa, czyli w sklepie. Kampanie In-Store Retail Media realizowane w listopadzie i grudniu osiągają najwyższe wskaźniki dotarcia, konwersji i zapamiętywalności. W sieciach o dużej lojalności i wysokiej częstotliwości wizyt, takich jak Chorten i Limonka, reklama w miejscu zakupu staje się nie tylko elementem wizerunku, ale realnym kanałem sprzedaży.
To moment i miejsce, w którym komunikat marki nie tylko trafia do klienta, on sprzedaje.


